Stefan Batory. Talar 1580 Olkusz - ORZEŁ - EKSTREMALNIE RZADKI
Opis
Awers to imitacja popularnych na naszych ziemiach talarów saskich Augusta lub brandenburskich Jana Jerzego. Rytownik przedstawił półpostać króla Stefana odzianego w renesansową, pełną ozdobników zbroję. Oprócz typowych ornamentów roślinnych oraz arabesek, na pancerzu można dostrzec kilka liter S (Stephanus). Monarcha trzyma berło, opierając drugą dłoń na rękojeści szabli. Jego głowę wieńczy królewska korona. Król „niemalowany”, wojownik, strażnik i obrońca jednego z największych organizmów państwowych ówczesnej Europy, zdeterminowany oraz konsekwentny przywódca narodów. Krótka i treściwa legenda otokowa głosi: Stefan z Bożej Łaski Król Polski.
Rewers stanowiący ewenement wśród monet koronnych to rytownicze arcydzieło. Całe pole monety, nawet jej najdrobniejsze zakamarki, wypełnia herb Korony - ogromny orzeł w koronie, z herbem Batorych na piersi. Jego wielkość symbolizuje potęgę i majestat najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Doskonałe proporcje i fenomenalny styl wycięcia rewersu świadczy o niezwykłych umiejętnościach olkuskiego rytownika. To czysty, wyrafinowany europejski renesans w najwytworniejszym wydaniu. To niezwykły, niepowtarzalny numizmat o wielkim znaczeniu historycznym. Legenda otokowa wymienia kolejne tytuły monarchy: Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki i tak dalej.
Historia
Unia Lubelska podpisana 1 lipca 1569 to jeden z najdonośniejszych aktów prawnych nowożytnej Europy, w wyniku której powstała Rzeczypospolita Obojga Narodów. Od tej pory dwa wielkie narody, Polski i Litewski postanawiały żyć wspólnie. Dotychczasowa unia personalna została zastąpiona unią realną. Nie tylko osoba obieranego w jednej elekcji króla była zwornikiem nowego państwa, również powołanie jednego sejmu obojga narodów, unifikacja praw oraz co dla nas najważniejsze wprowadzenie jednolitego systemu monetarnego na terenie całego państwa.
Do czasów Unii Lubelskiej, oba niezależne państwa, emitował monetę o własnej stopie menniczej oraz odrębnym wyglądzie. Do czasów reform Stefana Batorego w obiegu pozostawały wszystkie monety bite od panowania Aleksandra Jagiellończyka. Mnogość emisji lokalnych, uzupełnianych przez monety obce dopełniały obrazu kompletnego chaosu. Prawie dziesięć lat po wprowadzeniu regulacji z 1569 roku, liczne głosy poselskie domagały się pilnego wprowadzenia niezbędnych reform w systemie monetarnym państwa. Stosowne akty prawne były gotowe dopiero 28 kwietnia 1578 roku. Wydano uniwersał królewski nakazujący Rafałowi Leszczyńskiemu, staroście radziejowskiemu otworzenie nowej mennicy koronnej, a odkrycie w Olkuszu pokładów rud srebra zadecydowało o jej lokacji. Dokument określał asortyment emitowanych monet. Miały to być szelągi, grosze, trojaki jak i monety grube, półtalary, talary oraz dukaty. Korona cierpiała na chroniczne niedobory monety, a wojenna polityka nowego króla wymuszała bicie pełno cennej monety handlowej. Zbudowanie mennicy od podstaw, zakupienie nowych urządzeń i narzędzi, skompletowanie zaufanego personelu, jak i przygotowanie bazy materiałowej trwało około roku. Wstępna emisja monet w mennicy olkuskiej nastąpiła dopiero w 1579 roku. Do dziś zachowały się grosze, trojaki oraz wyjątkowej rzadkość półgrosze oraz szelągi. Mają one jedną wspólną cechę, stylem nawiązują do emisji koronnych sprzed lat, niezgodnym z wymogami nowej rzeczywistości. W całej historii Rzeczpospolitej Obojga Narodów jest niewiele przykładów produktów menniczych w których naruszono zasadę bicia monety pod wspólnym herbem. Można przyjąć, że w roku 1579 nie wypracowano jeszcze schematu nowej ikonografii wspólnego pieniądza, dlatego wybito monety o czysto koronnym charakterze, umieszczając w przypadku groszy popiersie królewskie na awersie i wielki herb Korony na rewersie. Błędy naprawiono w latach kolejnych, początkowo dodając herb Litwy, a kończąc w przypadku talarów na rozbudowanym, czteropolowym kartuszu herbowym RP oraz dodaniu herbu i inicjałów podskarbich.
Pierwszy polski talar
Talar z orłem to wyjątkowa moneta w historii numizmatyki obojga narodów. Będąc bez wątpienia pierwszym polskim talarem stanowi obok grosza krakowskiego Kazimierza Wielkiego swoisty kamień milowy w historii rozwoju systemu płatniczego na naszych ziemiach.
Przez analogię do ikonografii emisji wstępnej można założyć, że wybicie talara z orłem mogło nastąpić już w 1579 roku. Do naszych czasów nie przetrwał żaden tak datowany okaz, ale manipulacje na stemplu, w dwóch ostatnich cyfrach daty, mogą sugerować, że rok 1580 nie jest datą pierwszej emisji talarów w RP. Talary z orłem znane są w dwóch podstawowych odmianach. Na pierwszej rytownik umieścił datę w polu awersu, druga ma datę na końcu legendy. Całość nakładu nie jest znana, ale można zakładać, że emisja zamknęła się w kilku tysiącach egzemplarzy. Te bardzo rzadkie numizmaty zaczęto emitować w związku z wojenną polityką Batorego i stanowiły zaledwie ułamek potrzeb związanych z wojną polsko-moskiewską. Mimo swojego prestiżowego wyglądu, to zwykła obiegowa moneta, przeznaczona do długotrwałego obiegu. Takimi pieniędzmi płacono za zakup materiałów militarnych, broni, armat, prochu, kul, prowiantu dla ludzi i zwierząt, jak i innych towarów niezbędnych armii do prowadzenia kampanii wojennych. Najemnikom wypłacano żołd. Większość monet wyjeżdżała za granice zasilając obce rynki pieniężne. Egzemplarze które cudem przetrwały w krajowym obiegu do czasów Jan Kazimierza, w latach 1663-1666 zostały wyłapane i przetopione w trakcie wielkiej akcji bicia nisko próbnych złotówek o przymusowym kursie przez Andrzeja Tymfa.
Talar był wybity w centralno-europejskim systemie talara Rzeszy i jako taki mógł pozostawać w obiegu jako pełnoprawny środek płatniczy do końca XVIII w. Ponad 200 lat potencjalnego pozostawania w obiegu powoduje niezwykłe zużycie monety.
Rzadkość
Doskonale wybite i pięknie zachowane egzemplarze należą do wielkich rzadkości. Talary z orłem Stefana Batorego to monety nietuzinkowe i wielce pożądane przez koneserów. Przez sporadyczne występowanie na rynku kolekcjonerskim, tylko nieliczni zbieracze mogli poszczycić się posiadaniem tego wyjątkowego numizmatu. Do dziś przetrwało zaledwie po kilka egzemplarzy z każdego typu.
Podręcznik Tyszkiewicza z końca XIX w., wycenia go na 700 marek w złocie, gdzie ceny talarów Zygmunta III wahają się w przedziale 7-10 marek, a dukaty gdańskie Zygmunta czy Jana Kazimierza osiągają kwoty 20-25 marek w złocie. Ostatnie notowanie talara z tej odmiany to ponad 23 lata temu na Aukcji Karolkiewicza w 2000 roku.
Dodatkowym atutem prezentowanego talara jest jego świetny stan zachowania. Doskonale, głęboko wybity egzemplarz, bez większych defektów. Bardzo wysoki, plastyczny relief z zachowanymi drobnymi detalami pancerza króla i piór orła. Gładkie tło z pięknym, świeżym połyskiem menniczym oraz stara patyna. Piękny, wzbudzający pożądanie okaz.
Niezwykły numizmat. Polecamy do najlepszych kolekcji.
Kopicki 546 (R8); Kurpiewski 212 (R8); H-Czapski.7182 (R7); Parchimowicz (Batory) 84.a1; Tyszkiewicz 700 marek w złocie
Opis sporządzony przez Sergiusza Stubego, PDA