Aw: Młoda para, otoczona ciepłymi promieniami słońca, zbliża się do siebie, w gestach miłości i jedności, podając sobie ręce. Nad nimi, w wieńcu z miękkich chmur, unosi się gołębica ? Ducha Świętego. Anioł z gracją polewa ich dłonie wodą z dzbana, jakby błogosławiąc ich związek. Tuż przy ich głowach widnieją dewiza: MANUS MANUM LAVAT, co w tłumaczeniu oznacza ?dłoń obmywa dłoń? ? symbol wzajemnej troski i zaufania. Przed nimi, w tle pełnym symboli, pojawia się Amor z łopatą, gotowy zasiać miłość na nowej drodze życia. U stóp nowożeńców płonie serce, otoczone gałązkami palmy i lauru ? symbol wiecznej miłości i zwycięstwa. Z prawej strony widzimy ul, wokół którego wirują pszczoły, przypominając o pracowitości i harmonii w małżeństwie. Z lewej zaś pelikan, z rozpostartymi skrzydłami, symbolizujący ofiarność i troskę. Na dolnym tle, po obu stronach małego serca, otoczonego palmowymi i laurowymi gałązkami, widnieje inicjały I-H. W otoku: CONNUBIUM FELIX AMOR ET LABOR EFFICIT ARDENS
Rw: Dwie alegoryczne postacie, pełne symboliki, wymieniają gesty przyjaźni, podając sobie dłonie ? jedna z nich, subtelnie dotyka winorośli, druga trzyma gałązkę palmy, nawiązując do wiecznych wartości harmonii i triumfu. W samym centrum wyrasta majestatyczna kolumna, na której spoczywają dwa gołębie, zwrócone ku sobie w geście zrozumienia i pokoju. U podstawy kolumny, na tle rozwijającej się winorośli, pojawia się korona ? symbol królewskiej godności i duchowej mocy, a także pień tej samej winorośli, który opływa kolumnę, jakby dążąc do nieśmiertelności. Na samej kolumnie, subtelnie wyryte, dwie turkawki spoglądają na siebie, w ciszy zrozumienia, będąc symbolem wierności i miłości. U szczytu, w wieńcu, pojawia się tajemniczy anagram, w którym ukryte jest imię Boga ? Jahwe, zapisane po hebrajsku, jakby zapraszając do medytacji nad duchowym znaczeniem tego, co widzimy. Całość to kompozycja pełna głębokich symboli, łącząca miłość, pokój, boską obecność i nieśmiertelną harmonię natury. W otoku: PROLEBEAT CASTA ET CONSTANS CONCORDIA NUPTOS
Na początku XVII stulecia przyjął się w Gdańsku zwyczaj wręczenia przez radę miejską królowi polskiemu, jako najwyższemu zwierzchnikowi i władcy miasta, upominków w postaci medali z okazji zaślubin, urodzin syna, odwiedzin miasta czy odniesionych wojennych zwycięstw. Najczęściej były to okazałe sztuki złota, często o dość dużej wartości liczonej w dukatach. Zwyczaj stosowania medali jako upominków szybko rozpowszechnił się wśród miejscowego mieszczaństwa i szlachty. Były to również krążki bite w srebrze, często także w bardziej pospolitych metalach, wykonywane przez medalierów i artystów o wyrobionej renomie.
Rzadko spotykany, gdański medal autorstwa słynnego medaliera - Jana Höhna, datowany na czasy króla Władysława IV.
Bardzo ładnie zachowany medal ze szlachetną patyną starego zbioru. Niewielkie uderzenie na godzinie 12. Świetna prezencja.
Literatura: Kahane 93; Goeppel 1026