Aw.: W polu napis w trzech wierszach, pod napisem granat z zapalonym lontem: MONETA / W OBLEZENIU / ZAMOSCIA  
Rw.: Wieniec z gałązek laurowych w środku 2 / ZŁOTE / 1813 W otoku: BOZE DOPOMOZ WIERNYM OYCZYZNIE 

Ostatnia Polska moneta oblężnicza emitowana w ostatnich dniach bohaterskiej obrony Twierdzy Zamość w listopadzie 1813 r. 
Dwuzłotówki wybijano z sreber frańciszkańskich, skonfiskowanych na polecenie dowódcy Twierdzy Zamość generała Maurycego Hauke. Celem wybicia monety było opłacenie zaległego 5 dniowego żołdu wojsku, urzędnikom i jeńcom rosyjskim. Dwuzłotówki w oblężeniu Zamościa bito w jednej z kazamat za pomocą specjalnie skonstruowanego kafara. Za bicie monety odpowiedzialny był porucznik inżynierii Tomasz Hincz a stemple wykonał puszkarz Mikołaj Karkowski. Z powodu pośpiesznej aprowizacji mennicy i braku doświadczenia stemple użyte do bicia dwuzłotówek szybko się zużywały, wobec tego wykonano kilka stempli za sprawą których wyróżniamy obecnie 6 różnych wariantów tych monet.  
Oprócz dwuzłotówek w oblężonym Zamościu wybijano również 6 groszówki do których wybicia posłużyły sześciokrajcarówki austriackie, które były wcześniej spiłowywane pilnikami na awersie i rewersie. Po kapitulacji Twierdzy Zamość na polecenie generała Hauke kafary oraz stemple użyte do wybicia monet komisyjnie zniszczono. Mimo to część stempli oraz elementów zniszczonego kafara zachowała się do naszych czasów rozchodząc się wśród okolicznej ludności. Obecnie można je obejrzeć w Muzeum Zamojskim w Zamościu. 

Monety w Oblężeniu Zamościa były w obiegu praktycznie przez jeden dzień, bowiem zaraz po ich wybiciu osłabiona wielomiesięcznym oblężeniem Twierdza Zamość została poddana armii rosyjskiej. 

Po zajęciu twierdzy rosjanie przeprowadzili śledztwo dotyczące bicia monet. Monety nakazano wykupić i przetopić. Mimo to część monet została przez obrońców zachowana i ocalała stając się piękną i cenną pamiątką patriotyczną przypominającą o bohaterskiej obronie Zamościa. 

Odmiana z dłuższymi gałązkami wieńca i wielką bombą. Cyfry daty 1 i 3 blisko siebie.  
Jest to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych egzemplarzy spośród znanych na rynku, dodatkowo potwierdzony notą MS, co w przypadku NGC i PCGS zdarza się niezmiernio rzadko.  
Blask menniczy, bardzo dobra jakość bicia jak na ten typ monety. Wspaniała wiekowa, złota patyna. 

Egzemplarz godny polecenia dla najbardziej wymagających kolekcjonerów pod względem rzadkości jak również urody. 

Bitkin 5 (R2); Berezowski 5 zł; Plage 125