PRÓBA Nikiel 1000 złotych 1984 Łabędź st.L
Opis
Numer:
-620- 8
Opis:
Bardzo ładny egzemplarz.
Waga:
15,76 g Ni
Literatura:
Fischer P
319
Należy jednak pamiętać, ze monety w
czasach PRL-u nie były bite z taką dokładnością i precyzją, jak w późniejszych
latach, a sposób ich selekcji nie był idealny, mogą więc posiadać nalot i
delikatne mikroryski.
Niklowe monety
próbne
W początku
lat 60-tych XX wieku , Komisja Numizmatyczna Zarządu Głównego ówczesnego
Polskiego Towarzystwa Archeologicznego, wystąpiła do Prezesa Narodowego Banku
Polskiego w Warszawie z inicjatywą stałej emisji niklowych monet próbnych. Miały
one dokumentować prace projektowe nad bieżącymi, wprowadzanymi sukcesywnie
monetami obiegowymi, okolicznościowymi i pamiątkowymi.
Wiele
z tych projektów, nie tyle kontrowersyjnych co zawierających nowatorskie
rozwiązania plastyczne, nie uzyskiwało akceptacji dość zachowawczej
Komisji Bankowej zatwierdzającej ich projekty do realizacji.
Aby
ocalić dla numizmatyki te niezrealizowane projekty monet, autorstwa wybitnych
polskich rzeźbiarzy, oraz pokazać wieloetapową drogę twórczego dochodzenia do
finalnego efektu, jakim jest moneta obiegowa, postanowiono wybijać po 500
sztuk każdej monety. Były to zarówno wykonane w niklu próby monet
skierowanych do emisji, jak i ich nie zatwierdzone projekty. Połowa
nakładu pozostała w Banku, resztę rozdzielono między kolekcjonerów.
Stałe
przydziały tych monet mogli otrzymywać tylko najaktywniejsi członkowie
Towarzystwa, na podstawie specjalnego regulaminu przyznawania tych monet. Na
wniosek macierzystego Oddziału, dożywotniego przydziału wszystkich
kolejnych „kompletów”, dokonywała Komisja Numizmatyczna ZG PTA., kierując
się zasadą tworzenia tzw. „społecznego muzeum”. Monety miały być
udostępniane na wystawach i pokazach, a więc otrzymujący je musiał być już
właścicielem udokumentowanego zbioru numizmatycznego. Sankcją za pozbycie się
monet bez wiedzy Komisji było automatyczne pozbawienie dalszego przydziału. Z
chwilą śmierci właściciela komplety tych monet ulegały często rozproszeniu, stąd
po półwiecznej ich egzystencji w numizmatyce polskiej, nie tak często spotykamy
pełny zbiór.
Założenia edycyjne tych monet jako niezrealizowanych projektów w innym metalu
niż bieżąca emisja, wyłącznie dla celów kolekcjonerskich, były ewenementem
w ówczesnych czasach i światłą zasługą polskich numizmatyków dla ochrony
naszego dziedzictwa kulturowego, jakie niesie z sobą historia polskiej
monety.